grudzień 30, 2023

MINCA - UKRYTA W DŻUNGLI, WŚRÓD WODOSPADÓW, FARM KAWY I KAKAO

Gdzieś na wysokości pomiędzy 600 a 1500 m npm, w niedalekiej odległości od karaibskiego wybrzeża, ukryła się soczyście zielona i parna Minca, a tuż obok niej siostrzana wioska - Paso del Mango.

październik 20, 2023

PNN TAYRONA - NAJPIĘKNIEJSZY PARK KOLUMBII

Na Karaibach chcieliśmy spędzić jak najwięcej czasu naszych wakacji. Park Tayrona był zatem najważniejszym punktem tych odwiedzin.

luty 06, 2019

PLAŻE KOH PHANGAN

Znaleźliśmy się na północy Koh Phangan, a nasz bungalow mieścił się tuż obok Haad Yao, bardzo miejskiej choć oczywiście przyjemnej plaży. To właśnie przy niej znajdywał się nasz ulubiony 7eleven, który był najlepiej wyposażonym sklepem i jednym z nielicznych w okolicy.

lipiec 27, 2009

KOSTARYKAŃSKIE WULKANY

Zmierzaliśmy w kierunku San Jose do Alajueli. Miasteczko okazało się strzałem w dziesiątkę, bo nie dość że na pierwszy rzut oka wydawało się bardziej klimatyczne, to do tego oferowało tańsze noclegi i bezpośrednie wycieczki do pobliskiego wulkanu Poas. Skoro Arenal ukrywał się w oparach codziennej mgły, ogólnodostępny i aktywny Poas wydawał się być świetnym rozwiązaniem.

lipiec 23, 2009

MONTEZUMA NAD PACYFIKIEM

O świcie zapakowaliśmy ostatnie manatki a ja pobiegłam do pobliskiego bankomatu wybrać jakieś pieniądze. Niestety maszyna odmówiła wypłaty gotówki a podobno w Montezumie nie mogliśmy na bankomat liczyć, więc chcieliśmy się zabezpieczyć przed pozostaniem bez grosza przy duszy.

lipiec 20, 2009

REZERWAT LAS MGIELNY W MONTEVERDE

Podróż do Rezerwatu Lasu Mgielnego w Monteverde miała rozpocząć się po południu.

lipiec 19, 2009

„CANOPY TOUR” NA KOSTARYCE

Zapowiadał się zdecydowanie adrenalinowy dzień. Po pysznym śniadaniu byliśmy lekko podirytowani nieustającą wilgocią tego miejsca. W nocy lało, o świcie lało i zaczynaliśmy się martwić o powodzenie naszej „ekspedycji”.

maj 05, 2016

WIOSENNE ODKRYCIA

Znikł śnieg i nocne przymrozki a promienie słońca zapukały delikatnie w okno. Już od paru dni wiosna dawała o sobie znać głośniejszym świergotem przeróżnego ptactwa, wykwitem barw oczekiwanych z utęsknieniem kwiatów na jaskrawo-zielonej, młodej trawie, odgłosami radości dzieci na pobliskich placach zabaw, zwiększoną liczbą rowerzystów na ścieżkach rowerowych i pozamiejskich zakamarkach.

czerwiec 27, 2009

ZAGINIONE MIASTO W DŻUNGLI

Pobudka o świcie, śniadanie obfite w przepyszne empanady popijane kakaem i kontynuacja planu dogłębniejszego poznania Zaginionego Miasta.

czerwiec 26, 2009

BYĆ JAK “INDIANA JONES”

Wilson wybudził nas o szóstej rano. Zapuchnięci od długiego snu podnieśliśmy leniwie moskitierę. Każdy wybudzany był podobnym szturchaniem. Nad dżunglą unosiła się gęsta mgła po nocnej ulewie. Dziś mieliśmy dotrzeć do Zaginionego Miasta.