Do Berlina trafiam sama z tytułu wyjazdu służbowego i aż dwa razy na przełomie września i października. Nie mam zbytnio czasu na zwiedzanie, a atrakcje turystyczne łapię jakby w przelocie.
Nasz weekend w Budapeszcie oznaczał ostatnie dni 2-miesięcznej podróży po Bałkanach. Byliśmy już lekko przebodźcowani, ale o tej węgierskiej stolicy słyszeliśmy tyle dobrego od rodziców, że nie mogliśmy jej odpuścić.
Ze wszystkich miejsc widzianych w Macedonii Północnej, Mavrovo zasługuje na szczególną uwagę a aktywne atrakcje, jakich dostarcza mogą sprawić, iż spędzony tu czas będzie uznany za jeden z ciekawszych wakacyjnych doświadczeń.
Rezydencja w Gaju Oliwnym (Olive Grove Residence) to dom wakacyjny na wyłączność a położona jest w miejscowości
L’oliveto della nonna (“Campagna di Nonna Malgosia”) mieści się w Castelvetrano, zaledwie 3 kilometry od jego centrum.
Niewielki kraj a tak wiele oferuje. Góry, największe bałkańskie jezioro, kaniony, morze, starożytne miasta, “weneckie” krajobrazy. Nasze kolorowe fotografie tylko to potwierdzają.
Gdy po raz pierwszy ujrzałam fotograficzne obrazy z tego miejsca, przecierałam oczy, czy to oby na pewno Bałkany a nie wietnamskie czy tajskie krajobrazy.
Triglavski Park Narodowy Słowenii kryje mnóstwo skarbów. Poza najpopularniejszym Jeziorem Bled tuż obok znajduje się magiczny Wąwóz Vintgar oraz szlak górski do najwyższego szczytu tegoż parku - Triglav.
Gdy pół roku wcześniej rozpoczęliśmy rozważania nad powrotem na paromiesięczną "podróżniczą drogę", a największym tułaczkowym wrogiem okazał się szalejący po świecie wirus, zadecydowaliśmy o bliższym kierunku - Bałkanach.
Gdy po raz pierwszy ujrzałam niesamowite górskie pejzaże, poprzecinane szlakami niczym z "Jurajskiego Parku", soczyście zieloną roślinnością i kładkami zarzuconymi nad potokiem oraz pionowymi przemieszczeniami z metalowymi drabinkami, poczułam podekscytowanie.